Gdzie zrobić kurs nurkowania ?

Gdzie zrobić kurs nurkowania

Podstawowy kurs nurkowania – lepiej zrobić w Polsce czy w wodach tropikalnych ?

Pytanie gdzie zrobić kurs nurkowania, To z pewnością kontrowersyjny temat wśród instruktorów. Pytanie Czy warto uczyć się nurkowania w Polsce czy lepiej w wodach tropikalnych to dolewanie oliwy do ognia (albo raczej kwasu do wody) na forach odwiedzanych przez instruktorów z „ciemnych i zimnych stawów i bagien”. Mnie raczej chodzi o konsekwencje wyboru, dla nurków-amatorów, zaczynających swoją przygodę.

Wielokrotnie słyszałem zdanie, że szkolenie w Polsce jest „najlepsze, bo warunki są trudne” i „jeśli dasz sobie rade w trudnych, to tym bardziej w łatwych warunkach” Nie zgadzam się z tym ani trochę, chociaż sam wychowałem się nurkowo w polskich jeziorach i tam też prowadziłem swoje pierwsze kursy jako instruktor. Może właśnie dlatego, że mam doświadczenie ze szkoleń i tu i tam, pozwalam sobie na ten artykuł.

Gdzie zrobić kurs nurkowania – Zimna woda ?

Na swój kurs zapisałem się w Polsce, szkolenie odbywało się na krakowskim akwenie Zakrzówek i był początek listopada. Przezornie zakupiłem sobie suchy skafander i po wcześniejszym przeszkoleniu na basenie szykowałem się na nurkowanie. Pot lał mi się po plecach, bo było akurat słonecznie i ciepło. Ciepło było oczywiście tylko na powierzchni. Po zanurzeniu już tak komfortowo nie było. Miałem trochę zwyczajnego stresu, potęgowanego w moim odczuciu złą widocznością. Ćwiczenia, które były proste na basenie, zrobiły się znacznie trudniejsze w grubych rękawicach, a ściąganie maski w wodzie o temperaturze kilku stopni jest zwyczajnie nieprzyjemne. Nurkowanie trwało około pół godziny. Wyszedłem bardzo zmęczony, po dźwiganiu sprzętu i dwunastu kilogramów balastu. Wielokrotnie słyszałem zdanie, że szkolenie w Polsce jest „najlepsze bo warunki są trudne” i „jeśli dasz sobie rade w trudnych, to tym bardziej w łatwych warunkach” Nie zgadzam się z tym, chociaż sam wychowałem się nurkowo w polskich jeziorach i tam też prowadziłem swoje pierwsze kursy jako instruktor. Może właśnie dlatego, że mam doświadczenie ze szkoleń i tu i tam, pozwalam sobie na ten artykuł.

To może być opowieść każdego z Was. Moim zdaniem zimna woda powoduje, że zarówno szkolący jak i szkolony nie chcą w niej zostawać dłużej niż trzeba, zwłaszcza podczas ćwiczeń gdy mało się poruszamy. Nie zrozum mnie źle, to nie jest brak przykładania się do zadań, czy brak chęci – po prostu zimno jest czynnikiem rozpraszającym nurków. Dobry instruktor powinien ocenić czy kursant wykonuje ćwiczenie biegle, w sposób nie przedstawiający wątpliwości, że potrafi je powtórzyć. No ale co to znaczy? Wciąż można to samo ćwiczenie wykonać na granicy akceptowalnego zaliczenia albo znacząco lepiej.

Uczenie nurkowania w basenie

Wielu instruktorów przed szkoleniem w wodzie otwartej przygotowuje kursantów na basenach, aby ćwiczenia nie były nowe i sprowadzały się do powtórzenia „na zaliczenie” w wodzie otwartej. Ta technika jest moim zdaniem bardzo dobra, ale pod warunkiem, że można korzystać z basenu do woli. W rodzimych warunkach zwykle tak nie jest. Instruktor płaci za godzinę korzystania z basenu, więc ekonomia ma swój wpływ na decyzję o ilości czasu spędzonego na basenie. Krótki czas basenie, a potem jeszcze krótsze nurkowanie w zimnej wodzie, to z pewnością scenariusz nienajlepszego kursu.

Za to u mnie w Tajlandii, z wielką radością korzystam z basenu, w którym płacę za wejście i możemy się taplać do woli. W basenie mamy słoną wodę o temperaturze morza. Używam tego samego sprzętu co w wodzie otwartej, a ściąganie maski nie drażni oczu w chlorowanej wodzie. Zawsze chcę zostać trochę dłużej i jeszcze bardziej doszlifować pływalność moich kursantów. Dodatkowo, z mojej perspektywy instruktora też jest to wygodniejsze. Wiem, że jeśli tak zrobię, to wówczas będę miał łatwiejszą pracę w morzu. Zobacz jakie masz możliwości wybierając u nas kurs nurkowania w Tajlandii

gdzie zrobic kurs nurkowania?

Nurkowanie w tropikach

To nie przypadek, że większość nurkowania rekreacyjnego na świecie i kursów odbywa się właśnie w wodach tropikalnych i to właśnie tam zlokalizowane są największe szkoły nurkowe i organizacje takie jak PADI i SSI certyfikujace ok 80% wszystkich kursów na świecie. Czego więc można się nauczyć podczas kursów w tropikach i co sprawia, że tyle osób chce tam nurkować? Ze swojego doświadczenia prowadzenia jednej ze szkół w Tajlandii, mogę zwrócić uwagę na kilka aspektów

Zwykle doskonała widoczność

Powoduje ona, że nie muszę skupiać się na tym, aby nie zgubić kursanta. Już podczas kursu podstawowego mogę „pozwolić” kursantom na znacznie więcej swobody, niż zrobiłbym to w polskim jeziorze. Nie muszę być też do nich przyklejony, dzięki czemu od początku to oni czują się odpowiedzialni za swoje nurkowanie, a nie po prostu podążają za przewodnikiem.

Poza tym zwykle nurkujemy po to, aby coś zobaczyć. Dlatego im więcej widać, tym większa radość z nurkowania.

Większa wygoda, gdy decydujesz gdzie zrobić kurs nurkowania

Krótka, cienka pianka, brak rękawiczek i kaptura dają większą swobodę ruchów. W dodatku nie dodają nam wyporności, więc nie trzeba też dźwigać wielu kilogramów balastu. Wszystko staje się łatwiejsze, a ubieranie się trwa o wiele krócej. W takich warunkach łatwiej nauczyć się kontroli pływalności, która jest jedną z najważniejszych umiejętności nurkowych bez względu na to, gdzie się potem nurkuje.

Nurkowanie z łodzi

Łódź odpływa zwykle z miejsca, do którego mamy kilka kroków piechotą. Odpada więc cały stres związany z dojeżdżaniem samochodem, parkowaniem oraz pakowaniem i rozpakowywaniem.

Zresztą na pokład wnosimy tylko kilka elementów sprzętu. Balast i butle są zwykle trzymane na łodzi. Nie zaczynamy więc nurkowania od wysiłku, a od podekscytowania naszą morską wyprawą.

Samo nurkowanie z łodzi, to kilka odmiennych procedur niż wchodzenie z brzegu. Bo w końcu łódź się porusza, a czasem trochę chwieje. Podczas podróży na nurkowisko jest dużo czasu na omówienie każdego nurkowania oraz przygotowanie się do niego. Jest możliwość przećwiczenia pewnych elementów umiejętności na sucho. W takich warunkach aż chce się uczyć, a nauka zamienia się w zabawę!

Nurkowanie w prądach

Prądy wodne to coś, czego zwykle nie doświadczamy w jeziorach, ale co jest obecne podczas wielu nurkowań w morzu. Warto się nauczyć jak sobie radzić w prądach, ale przede wszystkim jak je wykorzystywać, aby płynąca woda nam pomagała płynąć. Warto się też nauczyć jaki prąd jest dla nas za silny, aby w przyszłości nie wpakować się w jakieś kłopoty.

Wiele możliwości gdy wybierasz gdzie zrobić kurs nurkowania

Wody tropikalne to mniej więcej 1/3 powierzchni naszej planety. Ogromny, zróżnicowany i w dużej mierze wciąż niezbadany obszar. Czeka w nich na Ciebie jeszcze niejedna niespodzianka i niejedno odkrycie. Ale nawet w części, która już znamy, znajdziesz wraki, rafy, kawerny, miejsca płytkie i głębokie. Nurkowanie w tropikach się nie nudzi, to świetne wody nie tylko na kurs podstawowy, ale też na późniejszy rozwój

Kolorowe rybki i świetne towarzystwo podczas kursu nurkowania

Bujne życie morskie, różnorodne podwodne krajobrazy oraz zwykle dużo lepsza pogoda na powierzchni niż w Polsce. A do tego wielokulturowe środowisko roześmianych nurków z całego świata, wymieniających się doświadczeniami, spotykających się na łodzi i poza łodzią. To dopełnia obrazu szkolenia w tropikach. Nic więc dziwnego, że tyle osób decyduje się na swoje kursy właśnie w takich miejscach. To oczywiście nie znaczy, że nauka nurkowania w zimnej wodzie jest zła. Ona jest po prostu inna. Myślę, że warto uczyć się nurkowania w takich wodach, w jakich planuje się wykonywać kolejne nurkowania. A Ty gdzie planujesz nurkować?

kurs nurkowania w tropikach