Nie ma wątpliwości, że stopień aktywności na wakacjach zależy od nas samych. Wszędzie się znajdzie coś atrakcyjnego – a w Khao Lak nie trzeba się specjalnie starać – przyroda i lokalna okolica ma wiele do zaoferowania. Oto nasza subiektywna lista. Kolejność tematyczna, bez związku z rangą atrakcji:
Targowiska Khao Lak
Dla tych, co lubią lokalne jedzenie, i w ogóle jeść, targowisko jest najlepszym miejscem do spróbowania różnorodnych przysmaków. Można zjeść za przysłowiowego dolara, popróbować owoców i zaopatrzyć się w gumowe sandały, a przy okazji robić zdjęcia. Sprzedawcy są uprzejmi i przychylnie nastawieni do białych twarzy. Uwaga na niektóre przekąski – coś, co wygląda jak kiełbasa, niekoniecznie nią jest. Porażający wręcz wybór zielonych liści, których się używa do potraw a także przeróżnych past, sosów i przypraw. Niektóre targowiska mają też część „przemysłową”, gdzie na kolorowych straganach, rozłożonych czasem wprost na ziemi, piętrzy się 1001 drobiazgów, ubrania, jednorazowe odpustowe zabawki a także amulety, stroiki do świątyń i mnóstwo innych potrzebnych i niepotrzebnych przedmiotów. Feria kolorów i zapachów, gwar rozmów i muzyki daje możliwość spędzenia czasu w kawałku „prawdziwej” Tajlandii.
Wodospady Khao Lak
W pobliżu centrum można znaleźć ochłodę przy licznych wodospadach. Masowo odwiedzanym przez wycieczki jest Lampi, położony blisko miasteczka Thai Mueang. Popularność zawdzięcza łatwemu zejściu, dosyć dużemu miejscu do kąpieli i kilkunastometrowej odległości od parkingu – nie wymaga więc dłuższego spaceru. Poza sezonem jest urokliwy, ale traci wiele, gdy zostaje zasłonięty tłumem turystów, głównie z Chin i Rosji. Kupując lokalną wycieczkę dowiedzcie się o nazwę wodospadu i w miarę możliwości wybierzcie inną opcję.
Nieco mniej odwiedzany jest Ton Chong Fa, a jeszcze mniej Sai Rung i pomimo że mniejsze, to mogą stanowić dobrą alternatywę.
Nasz ulubiony wodospad Tam Nang, miesci sie daleko na pólnoc od Khao Lak w Parku Narodowym Si Panwa.
Jeszcze kilka innych wodospadów, mało odwiedzanych a pięknych, zawarliśmy w naszych unikalnych wycieczkach po polsku z Khao Lak, Phuket, Krabi i Ao Nang.
Park Narodowy w okolicy Khao Lak
Khao Lak Lam Ru National Park jest opisywany w wielu przewodnikach, w tym National Geographic. Opisy latających lemurów (czyli lotokotów filipinskich), jeżozwierzy i wielkich jaszczurów waranowatych przyciąga setki odwiedzających, którzy zwykle widzą co najwyżej małą jaszczurkę wygrzewającą się na kamieniu, wielkiego pająka lub przy odrobinie szczęścia – węża. Ale to nie dla fauny się odwiedza te dżunglowe okolice, tylko dla zapierającej dech w piersiach różnorodnej flory. Spacer przez las tropikalny jest urokliwy, ale może być trochę męczący. Dla leniwych polecamy raczej rejs długorufową łodzią z przystani przy ujściu rzeki i kanału Khlong Thap Liang.
Takua Pa i tsunami
Stare, sięgające XIII wieku miasteczko, dawniej w królestwie Sriwidzaja, sprawia wrażenie miejsca zapomnianego przez Boga i ludzi. Jeśli jednak przyjrzeć mu się uważniej, zatrzymać się na popołudnie i wieczór, można zobaczyć ciekawe miejsca.
Takua Pa tętniła życiem w czasie rozwoju plantacji kauczuku i wydobycia cyny z dna morskiego w okolicach Khao Lak. Z początku XX wieku zachowała się miejska zabudowa, cieszące oko kamieniczki „starego miasta” w kolonialnym stylu. Dziś nurkujemy na wrakach dwóch pogłębiarek i statku transportującego cynę. Boon Soong, Nai Yak i Premchai są łatwymi nurkowiskami, dostępnymi nawet dla nurków z podstawowym certyfikatem OWD. Zobacz ofertę nurkowań z polskim instruktorem z Khao Lak.
O mieście zrobiło się głośno jeszcze raz, w grudniu 2004 roku. Tutejszy szpital miejski przyjął większość poszkodowanych po tsunami i tutaj było jedno z centrów pomocy dla turystów i mieszkańców, którzy stracili w jednej chwili wszystko co mieli. Polecamy przy okazji film „Niemożliwe”, wiernie oddający wydarzenia tamtych dni. A dziś można odwiedzić łodź partolową 813, którą fala wyrzuciła 2 km od linii brzegowej. Zostawiono ją w tym miejscu i dziś pełni rolę mini muzeum w centrum Khao Lak.
Warto wspomnieć, że Phuket i Khao Lak otrzymały w ramach międzynarodowej pomocy z USA drugi najnowocześniejszy system wczesnego ostrzegania przed tsunami. To oraz wieże alarmowe i zwiększona czujność i świadomość mieszkańców, być może osłabi skutki ponownej wielkiej fali, która statystycznie występuje raz na 100 lat. My nie mamy domu na wzgórzu ale za to blisko morza a czy się boimy? Otóż nie. Więcej na temat tsunami i tego, dlaczego Tajowie boją się wody w ogóle można dowiedzieć się od Małgosi lub Piotra na naszej wycieczce Kultura i obyczaje – z Phuket i Khao Lak.
Rowery w Khao Lak
Khao Lak wydaje się być wymarzonym terenem dla amatorów jazdy na rowerze górskim. Ścieżki przez dżunglę wyglądają bajecznie, o różnym stopniu trudności. Według nas jest jednak za gorąco. Choć w Polsce uwielbiałem pokonywać leśnie ostępy rowerem, tutaj wytrzymuję temperaturę do nie później niż dziewiątej rano.
Rowery stają się jednak modne; „lokalsi” wystrojeni od stóp do głów w barwy swojego pojazdu, z mnóstwem gadżetów, pokonują niespiesznie pobocza dróg asfaltowych (w dżungli mogliby się pobrudzić) wczesnym rankiem i chwilę przed zachodem słońca.
Wszelkie aktywności w upale wiążą się z utratą wody. Pamiętajcie o nawadnianiu wodą z dodatkiem elektrolitów, które tutaj można kupić w mini saszetkach za grosze, w każdej aptece i większości sklepów spożywczych. Większość wód butelkowanych to wody źródlane, z mineralnych są dwie: Minere i Mount Fleur.
Sporty i atrakcje wodne
Niewątpliwe i oczywiste – przy wodzie, słonej czy słodkiej, każdy znajdzie coś dla siebie: rejsy łodziami, motorówką, snorkeling, pływanie, nurkowanie z butlą, kajaki, łowienie ryb, skutery wodne albo lot spadochronem za motorówką są dostępne na każdym kroku. Poza sezonem, czyli od czerwca do października, morze bywa mocno zafalowane, więc atrakcje wodne skupiają się wokół licznych rzek i w głębokich morskich zatokach.
Zapraszamy na nurkowania z naszymi polskimi instruktorami, którzy zaopiekują się Wami pod wodą i zadbają o bezpieczeństwo nurkowania. Podwodny świat jest dostępny prawie dla każdej osoby powyżej 10 lat, a żeby zrobić „intro” nie trzeba nawet umieć pływać. To bezpieczne i niezapomniane wrażenia, mogące się przerodzić w nowe hobby na resztę życia.
Rafting jest dostępny w prowincji Phang Nga, ale w wysokim sezonie jest za mało deszczu, żeby było atrakcyjnie, a gdy pada, to poziom wód tak się podnosi, że atrakcja robi się niebezpieczna. Ze względu na ilość wypadków ani nie organizujemy, ani nie polecamy tej atrakcji.