Życie nocne na Bali

Mimo że w każdej miejscowości turystycznej na wyspie znajdziecie miejsce, gdzie wieczorem można pójść na przysłowiowego drinka i posłuchać muzyki, to hasło „impreza” zdecydowanie odsyła do kurortu Kuta Beach. Każdy na Bali wie, że to właśnie w Kuta znajduje się centrum imprezowego świata.

Aby trafnie wybrać lokal w którym spędzicie wieczór, warto przejrzeć imprezowy przewodnik Bali na stronie Beatmag.com

Do większości klubów wstępy są bezpłatne, często też oferowany jest alkohol w promocji „happy hours”.

Uwaga na arak! Wódka palmowa „arak” to najmocniejszy dostępny alkohol w Indonezji. Zawartość procentów w araku może być różna – od 20% do 40%. Z reguły sprzedawany jest w plastikowych butelkach po napojach, można też jednak dostać specjalną wersję pamiątkową w formie stylizowanej buteleczki.
Podczas imprezowego szaleństwa możecie zechcieć spróbować lokalnego wyrobu alkoholowego. Na Bali zdarzają się zatrucia metanolem znajdującym się w araku podejrzanego pochodzenia. W związku z przypadkami śmiertelnymi, rządy m.in. Australii wystosowały specjalny apel odnośnie spożywania alkoholu na Bali.

Poza napojami wyskokowymi, z nocnym życiem w wakacyjnych kurortach kojarzy się też seks. Prostytucja jest na Bali nielegalna, co jednak wcale nie stanowi przeszkody w powszechnym zjawisku płatnego seksu w kurortowych klubach, dyskotekach i domach publicznych.

W „seksownym” procederze większą sławę od balijskich czy nawej częściej jawajskich kobiet, zdobyli młodzi balijscy surferzy (tzw. „beach boys„) polujący na samotne kobiety wypoczywające na rajskiej wyspie. Po kontrowersyjnym filmie dokumentalnym z 2009 roku („Cowboys in Paradise”) nazwani „kowbojami z Kuty”, balijscy chłopcy pracujący na plaży oferują swoje towarzystwo i zainteresowanie w zamian za wsparcie finansowe ze strony poderwanych na urlopie kobiet z „lepszego świata”.