Khao Lak, w przeciwieństwie do Pattayi czy Phukeckiego Patong, nie jest celem amatorów nocnego życia. Jeśli jednak taki temat Was interesuje, to spokojne miasteczko ma do zaoferowania kilka barów z Tajkami różnej urody. Dumnie nazywające się „Night Clubami” Zandika czy Build Factory to miejsca, gdzie czasami pojawia się muzyka na żywo i teoretycznie można tańczyć. To też jedne z nielicznych miejsc gdzie można liczyć na szeroko rozumiane towarzystwo lokalnych piękności.
Show transwestytów – Kabaret Moo Moo podoba się wielu klientom. Miejsca zwane „Karaoke” raczej nie zachęcają białego turysty, który tez zwykle nie jest tu szczególnie oczekiwany. Nie spotkaliśmy się nigdy z propozycja masażu z happy endem w Khao Lak, ale z pewnością nie odwiedziliśmy wszystkich miejsc.
Więcej lokalnych nocnych atrakcji można znaleźć w Takua Pa. Generalnie, jeśli macie ochotę na nocna zabawę, niezależnie czy szukając czy nie szukając towarzystwa, warto pojechać do Patong i wrócić kolejnego dnia.